Sierpień to miesiąc w którym w ogrodach i na targowiskach, aż roi się od przepysznych owoców. Śliwki, brzoskwinie, maliny i inne latem smakują wyjątkowo dobrze, ale często też zdarza nam się nimi poplamić ubranie. Podpowiadamy jak poradzić sobie z takimi zabrudzeniami, wykorzystując powszechnie dostępne produkty.
Najczęściej na naszych koszulkach lądują owoce czerwone, czyli truskawki, maliny, wiśnie lub czereśnie. Jeśli chcemy pozbyć się takich plam to niezbędna jest zwykła kuchenna sól, najlepiej gruboziarnista. Sól należy wysypać na plamę i pocierać tak długo, aż jej kryształki zabarwią się na czerwono. Później czynność należy powtórzyć i tak do momentu, aż plama zniknie całkowicie. W przypadku pobrudzenia ubrania wiśniami w usunięciu plamy pomoże zwykły kuchenny ocet. Wystarczy polać nim plamę i delikatnie wetrzeć, a następnie wypłukać tkaninę. Jeśli plama jest stosunkowo świeża to świetnie poradzi sobie z nią wódka. Wystarczy polać zabrudzenie alkoholem i delikatnie pocierać. Nawet jeśli plama nie zniknie całkowicie to później z pewnością poradzi sobie z nią proszek oraz pralka. Zdarza się poplamić owocami nie tylko ubranie, ale również dywan lub kanapę. Najlepiej pozbyć się zabrudzenia z takiego miejsca spryskując je roztworem denaturatu oraz wody, w proporcjach 3:1. W usuwaniu plam pomocne bywa również mleko. Świeże plamy można usunąć piorąc ubranie w gorącym mleku. Natomiast w przypadku wyjątkowo trudnych zabrudzeń pomoże z pewnością kwaśne mleko. Tutaj pozbycie się plamy wymaga jednak odrobiny czasu i cierpliwości. Zabrudzenie zalewa się skwaszonym mlekiem na około dwie doby i należy zmieniać je na nowe co kilka godzin.